Pomysły na ich wykorzystanie mogą zgłaszać nie tylko osoby pełnoletnie, ale też młodsze, byle za zgodą opiekuna prawnego - mówi rzecznik stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb. Propozycje można zgłaszać od dzisiaj. Ale sensacją jest to, że władze miasta dają młodym też prawo głosu w wyborze, które projekty będą realizowane. Limitu wieku bowiem przy głosowaniu, do którego dojdzie latem, nie ma - podkreśla "Rz". Chcemy zaangażować na poważnie w życie miasta młodych ludzi i pokazać im, że można rozmawiać i wspólnie dochodzić do fajnych rozwiązań - zaznacza Kłąb. Według regulaminu przeprowadzania budżetu partycypacyjnego w stolicy, gdy głosuje nieletni, do jego formularza musi być dołączona zgoda opiekuna prawnego. Jak przypomina gazeta, pomysł, by przy urnach rodzice dysponowali głosami swych niepełnoletnich dzieci zgłosiła w grudniu Polska Razem Jarosława Gowina, co spotkało się z kpinami. Teraz podobne rozwiązanie wybrała rządzona przez PO stolica - zauważa "Rz".