W Partii Razem podziały co do współpracy z SLD, są bardzo głębokie - dowiedziała się <a href="https://www.rp.pl/Kraj/311079909-Lewica-szuka-na-siebie-pomyslu.html" target="_blank">"Rzeczpospolita"</a>. "W trakcie ostatniego posiedzenia Rady Krajowej nie potwierdzono mandatu zarządu do prowadzenia rozmów z SLD i Robertem Biedroniem. A taki właśnie był komunikat zarządu bezpośrednio po wyborach" - piszą Zuzanna Dąbrowska i Michał Kolanko. Dziennikarze ustalili, że w Razem zwalczają się dwie frakcje, a Rada Krajowa dała sobie kolejne tygodnie na wewnętrzne dyskusje i wypracowanie stanowiska. W tej sytuacji inne organizacje nie wiedzą, czy Razem na pewno chce rozmawiać i z kim. Na tych kłopotach może skorzystać Robert Biedroń. "Już teraz w niektórych spotkaniach organizacyjnych jego projektu uczestniczą czołowi działacze partii Adriana Zandberga. Nieoficjalnie wiadomo, że Biedroń rozmawia także z niektórymi działaczami SLD. W Warszawie koordynatorką regionalną nowego ruchu jest np. Paulina Piechna-Więckiewicz, była radna SLD, działaczka Inicjatywy Polskiej i kandydatka na wiceprezydentkę u Jana Śpiewaka" - pisze "Rz". Więcej w czwartkowym wydaniu dziennika.