To efekt nowej ustawy o działaniach antyterrorystycznych z lipca tego roku. Pozwala ona m.in. na szerszą niż wcześniej inwigilację cudzoziemców.Od wejścia nowej ustawy w życie służby mogą wykorzystywać nowe metody kontroli wobec obcokrajowców podejrzewanych o zamach, np. przez trzy miesiące stosować wobec nich kontrolę operacyjną bez zgody sądu. Jak podaje "Rzeczpospolita", powołując się na dane Prokuratury Krajowej, śledztwa są prowadzone przez prokuratury najwyższego szczebla we Wrocławiu, Warszawie, Łodzi, Białymstoku, Krakowie i Katowicach. Według danych gazety, jedna ze spraw dotyczy czterech Czeczenów (obywateli Rosji), przebywających legalnie w Polsce, którzy mieli zbierać pieniądze dla Państwa Islamskiego, werbować ochotników i organizować i finansować leczenie rannego terrorysty w Polsce. W innym śledztwie wyjaśniane są powiązania 24-letniego Dawida Ł., podejrzanego o udział w grupie terrorystycznej. Na temat większości śledztw dotyczących terroryzmu w Polsce niewiele wiadomo, a dwa z nich na obecnym etapie podlegają całkowitej tajności.Więcej w artykule Izabeli Kacprzak i Grażyny Zawadki w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".