Jak podaje "Rzeczpospolita", powołując się na źródła w Pałacu Prezydenckim, spotkanie to ma służyć prezydentowi do "przyciągnięcia na swoją stronę najważniejszych generałów". Z informacji Biura Bezpieczeństwa Narodowego wynika, że w spotkaniu mają bowiem uczestniczyć "przedstawiciele kierownictwa resortu, w tym szef Sztabu Generalnego i dowódcy Rodzajów Sił Zbrojnych". "Prezydent chce mieć poważnych świadków tej rozmowy" - mówi gazecie osoba z otoczenia prezydenta. Przypomnijmy, że spotkanie prezydenta Dudy i Antoniego Macierewicza zostało zaplanowane po wymianie listów, w których prezydent domagał się od szefa MON informacji na temat wielonarodowego dowództwa dywizji w Elblągu oraz "podjęcia niezwłocznych działań" w związku z brakiem obsady niektórych ataszatów wojskowych. Odpowiedź szefa MON nie usatysfakcjonowała głowy państwa, czego efektem będzie piątkowe spotkanie. Jak dodaje "Rz", atmosfera tej rozmowy może się okazać bardzo gorąca ze względu na ostatnie wydarzenia. Chodzi m.in. o nieporozumienie związane z przynależnością Polski do Eurokorpusu, czy "lekceważenie przez wiceministra Kownackiego znaczenia śmigłowców dla polskiej armii". Więcej w czwartkowej "Rzeczpospolitej".