Autor artykułu powołuje się na przeprowadzony przez IBRiS sondaż. W badaniu telefonicznym zapytano Polaków, "czy Donald Tusk powinien zostać szefem Rady Europejskiej na kolejną kadencję", a także, "czy Donald Tusk powinien być kandydatem opozycji w kolejnych wyborach prezydenckich". Ponad połowa ankietowanych (53 proc.) opowiedziała się za pozostaniem byłego premiera na stanowisku w Brukseli. Zakończenia europejskiej misji Donalda Tuska chciałoby 36 proc. pytanych, a 11 proc. nie ma w tej sprawie wyrobionej opinii. Wybory prezydenckie 2020 Redaktor Andrzej Stankiewicz przypomina, że w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zapowiedział, że Donald Tusk "będzie kandydatem PO na prezydenta w 2020 roku". Co na to potencjalni wyborcy? Przewodniczącego Rady Europejskiej w roli kandydata na prezydenta chciałoby zaledwie 32 proc. badanych. Przeciwko takiej kandydaturze opowiedziało się 59 proc. Polaków, a 9 proc. nie wie, czy to właściwy pomysł. Z sondażu IBRiS wynika zatem, że Polacy wolą widzieć Donalda Tuska w fotelu przewodniczącego Rady Europejskiej, niż w roli potencjalnego następcy prezydenta Andrzeja Dudy. Więcej w "Rzeczpospolitej"