Ostatnio Wipler zadziwiał kierowców w centrum stolicy - donosi "Fakt". Zakaz wjazdu? I co z tego? Poseł śmiało skręca w ulicę z zakazem. Buspasem też parlamentarzysta za bardzo się nie przejmuje i mknie w najlepsze po pasie dla autobusów.Gazeta chciała się dowiedzieć, co było powodem takiej jazdy posła Wiplera. On jednak nie chciał się tłumaczyć z tego pośpiechu. Jak zauważa "Fakt", za takie piractwo zwykły kierowca dostałby mandat i punkty karne. - Jeżeli ktoś nie zastosuje się do znaku zakazu, dostaje 5 punktów karnych i mandat od 200 do 500 zł, za jazdę buspasem dostaje 1 punkt karny i 100- złotowy mandat - mówi insp. Dariusz Podleś z Biura Ruchu Drogowego KG Policji. "Zrzeknę się immunitetu" Na początku tygodnia poseł Wipler zapowiedział, że zrzeknie się immunitetu. Chodzi o zeszłotygodniowe zdarzenie przed warszawskim klubem. Wipler miał zostać pobity przez policjantów. Miało do tego dojść po wyjściu z lokalu, gdzie świętował z przyjaciółmi ciążę swojej żony. Przyznał, że badanie krwi wykazało u niego 1,4 promila alkoholu. Jak podkreślał, to ilość, jaką człowiek z jego wagą ma po wypiciu jednej butelki wina. Zapewniał, że miał pełną kontrolę nad tym, co robił.Inną wersję zdarzeń przedstawia policja. Twierdzi, że pijany polityk był wulgarny i w brutalny sposób przeszkodził w interwencji przed klubem. Ponieważ nie chciał się uspokoić, policjanci użyli siły fizycznej i gazu pieprzowego. Wszczęte przez policję dochodzenie dotyczy "stosowania przemocy w celu zmuszenia funkcjonariuszy policji do zaniechania czynności służbowej". Grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności, lub do trzech lat więzienia. Pierwszego listopada <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-przemyslaw-wipler,gsbi,3499" title="Przemysław Wipler" target="_blank">Przemysław Wipler</a> podziękował za wyrazy wsparcia, przeprosił za zamieszanie i zawiesił sprawowanie funkcji Prezesa Zarządu Stowarzyszenia Republikanie. Nowy zarząd ma zostać wybrany 23 listopada. Do tego czasu pracami organizacji ma kierować wiceprezes Republikanów Anna Streżyńska.