Wydający opinię językoznawca, dr hab. Radosław Pawelec z polonistyki UW, stwierdził, że słowo "dupa" w artykule oznacza "człowieka niezaradnego". Uznał też, że redakcja "Przekroju" słowa "podupadły" użyła specjalnie, bo zawiera on słowa "dupa" i "podły" - czytamy w "GW". Jak dodaje gazeta, tygodnik nigdy nie zaprzeczał, że zabieg graficzny był celowy. Tyle że redakcja powołała się na prawo do krytykowania funkcjonariuszy publicznych. Artykuł pod oskarżonym tytułem ukazał się w "Przekroju" w styczniu 2005 r. Cezary Łazarewicz opisał w nim dwa niezbyt udane śledztwa prok. Grzegorza Talarka z Grójca. Najpierw poszedł siedzieć historyk sztuki, którego Talarek oskarżył o napad z bronią w ręku. Przesiedział rok w areszcie, zanim okazało się, że był niewinny. Następny oskarżony został skazany i odsiedział dwa lata za pobicie. Autor artykułu twierdził, że i tym razem mogło dojść do pomyłki - przypomina "GW".