Kilka dni temu w związku z nowotworem ojciec premiera przeszedł poważną operację w szpitalu MSWiA w Warszawie. Jak powiedział "Super Expressowi", raczej nie ma przerzutów. Z relacji marszałka seniora wynika, że początkowo pojawiły się objawy żółtaczki, a badania we wrocławskim szpitalu potwierdziły chorobę. Po badaniu tomografem komputerowym stwierdzono raka trzustki. Operacja odbyła się kilka dni później w Warszawie. "Nie wiem jeszcze, czy będę przechodził chemioterapię. Oddaję się w ręce lekarzy specjalistów, którzy są raczej dobrej myśli" - stwierdził Kornel Morawiecki w rozmowie z "SE". Marszałek senior opowiedział także o wsparciu, jakie dostał od prezydenta Andrzeja Dudy. "Pan prezydent (...) przysłał nawet do szpitala swojego osobistego kapelana, księdza Zbigniewa Krasa, który pomodlił się za mnie, pobłogosławił, za co bardzo dziękuję" - powiedział Kornel Morawiecki. Jak czytamy w gazecie, premier odwiedza ojca w szpitalu, "kiedy tylko może". Kornel Morawiecki ma 78 lat.