Syntetyczne towary świąteczne wypierają z domów naturalne gałązki, borowiny, mech, kwiaty. Są tanie i na lata, ale choć z daleka mogą wyglądać ładnie, nie tworzą świątecznej atmosfery. - Przyrost złego smaku nastąpił wraz z wypieraniem rękodzieła przez produkcję przemysłową - uważa prof. Jacek Bartyzel z Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Według niego, od tej masowej produkcji możemy uciec tylko w pojedynkę i w ten sposób ocalić ducha polskich świąt oraz własną indywidualność. Szykują się nam najdroższe święta wielkanocne w ciągu ostatnich lat - zobacz komentarz eksperta