Trzy miejsca, leżące bezpośrednio na tej trasie, jako doły śmierci ofiar obławy wskazał Ireneusz Rapczyński. Jego relacja trafiła do białostockiego IPN, który prowadzi śledztwo ws. obławy augustowskiej. Zmarły w 2000 r. Rapczyński bardzo interesował się miejscem pochówku, bo w tej sowieckiej zbrodni stracił ojca.Wiosną IPN planuje prace poszukiwawcze i sondażowe we wskazanych przez świadka miejscach. "Prace sondażowe w trzech miejscach położonych bezpośrednio na drodze z Gib do Rygola planujemy przeprowadzić tak szybko, jak tylko warunki atmosferyczne na to pozwolą. Być może uda się to zrobić już w kwietniu" - mówi prok. Zbigniew Kulikowski, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Białymstoku. IPN obecnie zakłada, że ofiary obławy zamordowano i pochowano w jednym z kilku miejsc. Być może są to okolice Grodna, na co wskazują niektórzy świadkowie; poligon w Lidzie, który był pilnie strzeżonym terenem armii; czy miejsca w Puszczy Augustowskiej - wylicza "NDz".