CBA kupiło program nazywany "Da Vinci" od włoskiej firmy. Oprogramowanie służy do atakowania i szpiegowania komputerów i smartfonów. Za jego pośrednictwem można nadzorować nawet zakodowane kanały komunikacji. np. Skype i skrzynki e-mailowe. System pozwala też na zdalne monitorowanie zawartości twardego dysku. O sprawie już na początku 2014 roku informowała "Gazeta Polska". Teraz temat powrócił w związku z publikacją WikiLeaks. Portal ujawnił korespondencję funkcjonariusza CBA z przedstawicielem włoskiej spółki. Dzięki temu można ustalić przebieg współpracy przy tworzeniu programu. Więcej na ten temat w "Gazecie Polskiej Codziennie".