Najpierw kara, a potem leczenie, nawet dożywotnie, w szpitalu psychiatrycznym - takie rozwiązanie znajduje się w wielkiej rządowej nowelizacji kodeksu karnego. Ustawa uchwalona przez Sejm dwa tygodnie temu czeka teraz na podpis prezydenta. Dziennik ostrzega, że osoby uzależnione czy upośledzone wpadną po tych zmianach w tryb kodeksu karnego przewidziany dla pedofilów oraz psychopatów. I mogą nigdy nie wyjść na wolność. - Projekt oddala nas od cywilizowanego świata, od idei prymatu leczenia nad karaniem. Bierze też w nawias Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego, który miał wyzwolić ludzi chorych psychicznie z piekła psychiatryków i stworzyć warunki do opieki nad nimi w ich środowisku, komentuje Jacek Charmast z Polskiej Sieci Polityki Narkotykowej.