Olszewski, ani jego żona nie wnioskowali o tę pomoc. Decyzja, by przyznać im taką emeryturę, zapadła w kancelarii Szydło - informuje "Fakt". To pierwsze emerytury specjalne przyznane przez premier Szydło. I najhojniejsze - do tej pory najwyższe emerytury specjalne wynosiły 4 tys. zł brutto - czytamy. "Fakt" przypomina historię Olszewskiego: sądowego obrońcy opozycjonistów w latach 80., a później szefa rządu. Dziś Olszewscy żyją skromnie. "Mąż teraz ma nienajgorszą emeryturę, otrzymuje niewiele ponad 4 tys. na rękę, połowę tych środków pochłania jego leczenie" - mówi Maria Olszewska. Więcej w "Fakcie".