Jak ujawnia w "Fakcie" Magdalena Rubaj, jeszcze tydzień temu Halina Szymańska "miała chrapką na ministerialny fotel". Dokładnie - resort rolnictwa. "Jest powiązana z Arturem Balazsem, do tego z Jarosławem Gowinem, była wcześniej w agencji rolnej. No, ale nie" - mówi rozmówca dziennika z PiS. Ostatecznie ministrem rolnictwa został "pewniak" Jan Ardanowski. Dlaczego szefowa kancelarii Andrzeja Dudy chciała odejść do rządu? "Wydaje mi się, że nie dała rady i to wie" - mówi polityk PiS. "Fakt" wskazuje również na liczne konflikty Szymańskiej z pracownikami pałacu, między innymi ministrem Pawłem Muchą. Szefowa kancelarii Pałacu Prezydenckiego weszła także w konflikt ze związkami zawodowymi z powodu niepilnowania czasu pracy. Więcej w "Fakcie".