Ostatnio media spekulowały, że w zamian za ustępstwa w kwestii wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa, Pałac Prezydencki miałby dostać możliwość obsadzenia stanowiska szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych i wpływ na politykę zagraniczną. Jednak jak twierdzi Magdalena Rubaj z "Faktu", Andrzej Duda wykluczył taką możliwość. Według informacji gazety, ostatnie medialne doniesienia prezydent skomentował stwierdzeniem: "Są sprawy, którymi się nie handluje". Słowa te miał wypowiedzieć w gronie najbliższych współpracowników. W otoczeniu Dudy panuje jednak przekonanie, że wpływ Pałacu Prezydenckiego na politykę zagraniczną byłby fikcją. Proponowany na szefa MSZ Krzysztof Szczerski podlegałby przecież premier Beacie Szydło, a prezydent jeżdżący do Brukseli i tak musiałby prosić o stanowisko rządu i je w pełni respektować - czytamy. Więcej w "Fakcie".