Jak podaje "Fakt", Misiewicz otrzymał intratne stanowisko w dniu rocznicy katastrofy smoleńskiej, kiedy "PiS nawoływał do zadumy i upamiętnienia ofiar". Na jakie apanaże będzie mógł liczyć Misiewicz? Jak informuje gazeta, "pensja powala na kolana". Według "Faktu", ulubieniec ministra obrony narodowej będzie zarabiał aż 50 tysięcy złotych. Jak zauważa dziennik, "specjalnie" dla "27-latka po stażu w aptece i bez żadnych studiów" stworzono nowe stanowisko w Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Wystarczyła do tego - to kolejny cytat - "rekomendacja Antoniego Macierewicza". Więcej w "Fakcie". ***Sprawę nowej posady skomentował na Twitterze sam zainteresowany: