Gazeta powołując się na "Rzeczpospolitą" wylicza, że za przeloty polityka Platformy Obywatelskiej podatnicy zapłacili 70 tysięcy złotych, a Borusewicz pokonuje trasę do i z rodzinnego Gdańska średnio co trzeci dzień.Zarabiający ponad 24 tys. złotych Borusewicz nie wydaje złotówki na komunikację i oszczędza. Dzięki temu w połowie kadencji zaoszczędził już 94 tys. złotych - czytamy w "Fakcie".