W piątek rzecznik Episkopatu ks. dr Paweł Rytel-Andrianik skrytykował zmiany w ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. "Prawo wyborcze ma charakter nie tylko techniczny, ale również etyczny. Musi być sprawiedliwe i gwarantować możliwość dobrego wyboru reprezentacji opinii publicznej" - zaznaczał. Jak powiedział w rozmowie z "SE" prof. Karski, rzecznik episkopatu ma prawo do wyrażenia swojej opinii na temat ważnych zmian społecznych. Europoseł PiS odniósł się także do kontrowersji narosłych wokół efektywnego progu wyborczego. Przypomnijmy - jak wyliczyło Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu, podział na okręgi wyborcze, który zaproponowało PiS, "spowoduje, że Polska będzie jedynym w Unii krajem, w którym efektywny próg wyborczy przekracza i to ponad trzykrotnie, unijne maksimum 5 proc.". "W Polsce efektywny próg wyborczy będzie wynosił 16,5 proc." - wskazali senaccy legislatorzy. "I to jest kompromitacja pozostałych po poprzedniej władzy urzędników Senatu!" - uważa prof. Karski. "Formułują tezę na podstawie zabawy politologicznej. Gdybym był tylko prawnikiem, to może patrzyłbym na to tak płytko jak legislatorzy z biura" - mówił "SE". "Można brać rożne dane, a zdecydują wyborcy" - podkreślał. W rozmowie z "SE" prof. Karski skomentował również możliwości prezydenckiego weta. W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" prezydent Andrzej Duda otwarcie przyznał, iż ma ogromne wątpliwości, czy zmiany zawarte w znowelizowanej ordynacji do PE powinny być częścią polskiego systemu prawnego. "Prezydent ma prawo nie zgodzić się z opinią parlamentu. Podejmuje decyzje zgodnie z różnymi potrzebami społecznymi, ale także własnymi" - skomentował krótko. Jak dodał, różne środowiska piszą do prezydenta listy, w tym PSL. "A nuż apart PSL zacznie od tej pory głosować na pana prezydenta" - skwitował. Więcej w "Super Expressie".