Katarzynę Zapał, dyrektorkę Zarządu Budynków Komunalnych w Krakowie, i jej zastępczynię Anitę Wójcik, oprócz obowiązków zawodowych połączyły również wspólne interesy. Mężowie urzędniczek nabyli atrakcyjne lokale miejskie w rejonie Starego Podgórza. Niedługo po zawarciu transakcji w księgach wieczystych jako współwłaścicielki pojawiły się obie panie dyrektorki - ujawniają w "Dzienniku Polskim" Małgorzata Mrowiec i Arkadiusz Maciejowski. Postępowanie obu pracowniczek ZBK budzi wiele wątpliwości, jako urzędniczki wysokiego szczebla powinny dbać o to, aby nie działania nie budziły nawet cienia podejrzeń. Dlatego dziwi fakt, że z pomocą mężów, kupiły lokale, za które wcześniej odpowiadały jako dyrektorki ZBK - czytamy.Na pytanie odnośnie całej sprawy wysłane do Urzędu Miasta w Krakowie, dziennikarze "Dziennika Polskiego" w odpowiedzi otrzymali ostrzeżenie od pani adwokat, reprezentującej Katarzynę Zapał i Anitę Wójcik, która zagroziła, że podejmie kroki prawne, jeżeli gazeta poruszy temat na łamach gazety.Więcej znajdziesz w "Dzienniku Polskim".