Reforma gimnazjalna, maturalna i obniżenia wieku szkolnego do lat sześciu - to tylko niektóre z ważnych zmian, które wprowadzono w ostatnich latach w polskiej edukacji. Żadna z nich nie została uczciwie podsumowana i rozliczona. Eksperci OECD nie mają wątpliwości - żeby skutecznie zarządzać oświatą, trzeba sumiennie recenzować wprowadzone nowości. I dopiero na tej podstawie projektować kolejne reformy. Takie wnioski znalazły się w opublikowanym właśnie raporcie "Education Policy Outlook 2015. Making Reforms Happen". "Nasza edukacja składa się z wielu luźno powiązanych ze sobą pomysłów, które zmieniają się w zależności od tego, kto akurat rządzi" - uważa Hubert Guzera z Forum Obywatelskiego Rozwoju. Jego zdaniem jedną z pozostawionych bez weryfikacji reform jest wprowadzenie do podstawówek rządowego podręcznika. "Jak pracuje się z podręcznikiem, ocenili na razie tylko nauczyciele i organizacje pozarządowe. Oceny nie napawają optymizmem" - mówi. Przewodniczący oświatowej "Solidarności" Ryszard Proksa zauważa, że podsumowania nie doczekała się także reforma wprowadzająca gimnazja, system egzaminów zewnętrznych i obniżenie wieku szkolnego. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/forum/uczen-maszyna-do-testowania-reform-tematy,dId,2582401" target="_blank">Uczeń maszyną do testowania reform? Dyskutuj!</a>