To, że była Pierwsza Dama będzie chciała odpocząć po 10 latach prezydentury męża, było pewne. Nie obyło się bez spekulacji na temat jej dalszych planów. Jolanta Kwaśniewska była "balsamem na kompleksy Polaków", więc zdecydowana większość chętnie widziałaby ją nadal w roli osoby publicznej - czytamy w tygodniku. - Wstyd byłoby zmarnować jej wiedzę i doświadczenie zdobyte w pałacu. A jeśli mamy się uczyć stylu, to tylko od najlepszych - tłumaczy "Przekrojowi" Krystyna Kaszuba, wieloletnia redaktor naczelna "Twojego Stylu". Dlatego też była prezydentowa, za namową Kaszuby, zgodziła się na udział w programie "Lekcja stylu" w TVN Style. I to był strzał w dziesiątkę, bo "Kwaśniewska dobrze sprzedaje się w mediach i dobrze sprzedaje media". To jednak nie telewizja w jej karierze jest najważniejsza, ale działalność charytatywna. Spektrum działalności "Porozumienia bez Barier" było bardzo szerokie a wiele firm pomagało w jej finansowaniu. Zmieniło się to po tym, jak Jolanta Kwaśniewska stanęła przez komisją sejmową ds. Orlenu. Wiele osób wolało się od niej odsunąć niż stracić wysokie stanowisko. Na razie - czytamy w "Przekroju" - eksprezydentowa cieszy się życiem codziennym, chwilami spędzanymi wspólnie z rodziną, zakupami, a nawet jazdą miejskim autobusem. Nie unika również bazarów. Polityka ją nie interesuje, bo - jak mówi - jest na to zbyt wrażliwa. Jolantę Kwaśniewską czekają teraz trudne chwile, związane z częstymi wizytami w prokuraturze. - Jest we mnie gniew i czuję, że niedługo wybuchnę - wyznaje była Pierwsza Dama. Wierzy ona jednak we wsparcie ze strony zwykłych ludzi, bo to właśnie oni dają jej dużo siły do obrony swojego wizerunku. Jak pisze "Przekrój", Kwaśniewska zastanawia się, czy wzorem swojej amerykańskiej przyjaciółki Hilary Clinton nie napisać książki o kulisach 10 lat w pałacu, co z pewnością pomoże jej w odparciu wszelkich ataków.