W obu przypadkach, mimo wysokiej fali na Bałtyku i czerwonej flagi oznaczającej zakaz kąpieli, do morza weszli ojcowie z dwójką dzieci. Mężczyzna z Ustki miał na rękach młodsze dziecko. Na chwilę spuścił z oczu 7-letnią córkę. Gdy się odwrócił, dziecka obok niego już nie było. Z kolei w Łebie wysoka fala nakryła mężczyznę z dwójką dzieci. Ojcu i jego synowi udało się wydostać z wody. Trwają poszukiwania zaginionej 12-latki. Policjanci apelują o rozwagę i respektowanie zakazu kąpieli.