Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie zginął mężczyzna. Jego zwłoki mogły być ukryte w piwnicy nawet od kilku tygodni. Najprawdopodobniej został pobity na śmierć. Zgłoszenie o przykrym zapachu w piwnicy policja dostała we wtorek po południu. Zabezpieczanie śladów, przesłuchania mieszkańców i rodziny zabitego mężczyzny trwało do nocy. Nad ranem zatrzymano dwóch mężczyzn. Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku równocześnie weszli do ich mieszkań o godz. 6 rano. Zarzuty i wnioski o areszt Do późnego wieczora trwały wczoraj przesłuchania 33-latka oraz 24-latka. Obaj podejrzani to mieszkańcy Gdańska. Starszy z nich usłyszał wczoraj zarzut zabójstwa. Wiadomo, że wcześniej był już karany za uszkodzenia mienia oraz oszustwa. 24-latkowi postawiono natomiast zarzut poplecznictwa. Na razie policja nie zdradza motywów tej zbrodni. Prokuratorzy skierowali do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie obu mężczyzn. Dedykacja dla policji Bulwersujące dodatkowo są kolejne szczegóły związane ze zbrodnią. Z nieoficjalnych informacji dziennikarza RMF24 wynika, że ciało było dokładnie ukryte. Przykryte między innymi workami z cementem. To mogło wyglądać tak, jakby ktoś szykował zwłoki do zamurowania. Ciało 60-latka schowano w worku po cemencie. Wiadomo, że ktoś zostawił na nim napis: "Niespodzianka dla policji. ChWDP". <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/kuba-kaluga/wiadomosci">Kuba Kaługa</a>