Oprócz budowy hali widowiskowo-sportowej, projekt obejmuje przebudowę Hipodromu, budowę pola golfowego oraz rewitalizację terenów ujęcia wody pomiędzy ul. Bitwy pod Płowcami, Polną, a torami SKM. Wczoraj omówiono założenia projektu rewitalizacji terenów ujęcia wody. Na powierzchni 14 ha powstaną dwa boiska z nawierzchnią sztuczną i trawiastą, korty tenisowe, ścieżki piesze i rowerowe, skwery oraz punkt widokowy. - Jednak osią projektu jest przede wszystkim człowiek, a jego celem aktywizacja społeczna osób starszych i niepełnosprawnych - mówi Małgorzata Kowalewska, autorka opracowania. - Dlatego powstaną tu również integracyjne place zabaw, specjalistyczne ścieżki zdrowia dla osób niewidomych i poruszających się na wózkach inwalidzkich, świetlica terapeutyczna oraz siedziba Letniego Centrum Profilaktyki. Projekt stworzy także miejsca pracy dla osób objętych programem "Szkoła drugiej szansy". Jeszcze w latach 60. w miejscu tym znajdowało się wysypisko śmieci. W tej chwili to rejon często odwiedzany przez bezdomnych, często budujących tu sobie prowizoryczne ziemianki. Od 6 lat działa tu także ośrodek sportowy. - Posiadamy dwa boiska do piłki nożnej i niewielki kontener, gdzie dzieci i młodzież, często z różnymi dysfunkcjami, gra w piłkę, uczestniczy w zajęciach terapeutycznych i odrabia lekcje - mówi Andrzej Kowalczys, terapeuta uzależnień. - Tygodniowo przychodzi tu kilkaset osób, część z nich założyła już własne kluby sportowe. W najbliższym sąsiedztwie terenu znajduje się Dom Studencki nr 9 i ośrodek wypoczynkowo - sanatoryjny oraz budynki Spółdzielni Mieszkaniowej "Za Falochronem". Obszar zamieszkuje ok. 600 osób. Jednak nie korzystają one z terenów zielonych, a przyczyną jest... napowietrzny ciepłociąg. Jednak ta nietypowa granica niedługo zniknie, ponieważ jak zapowiada autorka projektu rura ma być zakopana wzdłuż ul. Bitwy pod Płowcami. Łączny koszt projektu wyniesie 20 mln zł. Władze będą się starały o środki z europejskiego programu Regionalny Program Operacyjny. Przemianom, w związku z planowanym przebiegiem drogi Zielonej i Czerwonej, zostanie poddany również Hipodrom. - Musimy zburzyć około 100 boksów dla koni, budynki gospodarcze, garaże i hotel - wymienia Kaja Koczurowska - Wawrzkiewicz, pełnomocnik prezydenta Sopotu ds. Hipodromu. - Będąca zabytkiem płyta zostanie nienaruszona. Chcemy stworzyć jedynie całkowicie nową infrastrukturę, która zastąpi budynki z lat 50 kształtem przypominające czasem obory. Chcemy kupić również swoje konie, tak, by mieszkańcy mogli nie tylko trenować, ale także organizować sobie m.in. kuligi. W sumie z 40 ha zmianom ulegnie 1,5 ha. Konkurs na projekt architektoniczny zostanie ogłoszony w listopadzie, a w przyszłym roku miasto złoży wniosek do UE o dofinansowanie. Koszt projektu wyniesie ok. 30 mln zł. Magdalena Szałachowska