Sasin przekonywał, że Kotecka ma szerokie doświadczenie w PR i marketingu. "Nie możemy dać się zwariować. Tropienie kogoś do dziesiątego pokolenia, czy ma jakiegoś znajomego polityka, to jest jakiś absurd" - mówił w programie "Tak jest" w TVN24. Z kolei poseł Platformy Obywatelskiej przekonywał, że "dobre fuchy dostają osoby, które np. prezesowi Kaczyńskiemu pożyczały pieniądze". "Taka jest niestety prawda" - skwitował. W jego opinii, PiS zawłaszcza państwo w niespotykanej skali. Nepotyzm i kumoterstwo Jak dziś zapowiedział Paweł Kukiz zapowiedział, że jeśli potwierdzą się doniesienia medialne o nepotyzmie i kumoterstwie w spółkach Skarbu Państwa, to klub Kukiz'15 złoży wniosek o wotum nieufności wobec ministra skarbu Dawida Jackiewicza. O wypowiedzi polityków opozycji, którzy zarzucają PiS nepotyzm w spółkach Skarbu Państwa, była pytana w poniedziałek premier Beata Szydło. "Platforma Obywatelska i PSL, to są chyba dwie ostatnie partie, które powinny mówić o nepotyzmie w instytucjach państwowych i spółkach Skarbu Państwa, bo jeżeli sięgniemy do czasów, kiedy oni zarządzali, to bardzo jasno widać, jaki klucz był przyjmowany do zatrudniania osób w tych instytucjach" - powiedziała premier w poniedziałek na konferencji prasowej w Punkcie Socjalnym Caritas Archidiecezji Krakowskiej. Jak oceniała, politycy PO i PSL są obecnie w opozycji i nie mają "specjalnie nic do zaprezentowania". "Nie chcą też konsensusu, chociażby w tak ważnych sprawach, jak Trybunał Konstytucyjny, nie przygotowują żadnych projektów ustaw, nie pracują merytorycznie, tylko i wyłącznie sycą się takimi konfliktami, więc wyciągają coraz to nowe sensacje" - podkreśliła Szydło.