Kilka lat temu wszystkie VIP-y - w tym prezydent i premier - straciły prawo do specjalnej opieki medycznej z publicznych pieniędzy. Zainteresowanie "GW" zdrowiem Kochanowskiego doprowadziło go do takiego dyskomfortu, że postanowił zwrócić całą kwotę wydaną przez jego biuro na zakup abonamentu.