We wtorek rząd przyjął projekt zmian w ustawie o Krajowej Rady Sądownictwa, które przewidują m.in. powstanie w KRS dwóch izb oraz wygaszenie kadencji jej członków-sędziów; ich następców wybrałby Sejm. "Bardzo boleję nad tym, że prominentni przedstawiciele korporacji sędziów nie byli w stanie wypracować takich standardów reakcji na patologie mających miejsce w sądownictwie, które pozwoliłyby w sposób skuteczny chronić większość uczciwie, rzetelnie pracujących sędziów, przed zarzutami cieniem podejrzeń, jaki tym samym spływał na środowisko przez takie negatywne zdarzenia" - powiedział Ziobro. "Trzeba wprowadzić mechanizmy, które spowodują, że takie zachowania będą w sposób należyty potępiane i będą też wyciągane konsekwencji wobec sędziów, którzy uchybiają godności sędziowskiej, łamią zasady etyki zawodowej, łamią często zasady prawa. Czasami dopuszczają się nawet ciężkich przestępstw kryminalnych" - dodał, przypominając znane ostatnio z mediów sprawy sędziów. "Musimy dokonywać takich zmian" Ziobro zapowiedział kolejne projekty ustaw. "My musimy dokonać takich zmian, do jakich nie było gotowe samo środowisko, które zamiast pewnego krytycyzmu wobec zachowań niektórych sędziów, wobec braku propozycji usprawnienia funkcjonowania sądownictwa reagowało często w sposób alergiczny na wszelkie słowa krytyki, domagało się, by traktować ich jako przedstawicieli władzy, przedstawicieli jakiejś szczególnej kasty" - mówił Ziobro. "My musimy dokonać gruntownej zmiany" - oświadczył. Dodał, że po projekcie dotyczącym KRS będą rozpatrywane projekty dotyczące zasad wprowadzania nowych sędziów do zawodu oraz ich szkolenia, sądownictwa powszechnego i Sądu Najwyższego. Według Ziobry będą to zmiany organizacyjne, niezbędne m.in. po to, by przyspieszyć postępowania sądowe.