Niestety, w wielu miejscach trwają remonty, mogą się więc tworzyć korki. Na północy kraju spore problemy mają kierowcy na drodze prowadzącej na Półwysep Helski. We Władysławowie drogowcy remontują rondo, więc najlepiej kierować się informacjami umieszczonymi na przydrożnych tablicach. Aut wprawdzie sporo, ale nie na tyle by utworzył się tam jakiś korek. Na trasie wyjazdowej z Warszawy w stronę Gdańska już jest ciasno; około godz. 18-19 będzie jeszcze gorzej. Wówczas to w stronę Mazur i Wybrzeża ruszy kawalkada pojazdów. Ale nie tylko tędy trudno będzie się wyrwać ze stolicy. Remontowana aleja Krakowska to wąskie gardło w kierunku na Wrocław, Kraków i Katowice. Podobnie jest na ul. Płowieckiej, gdzie drogowcy remontują wiadukt. Tutaj kierowcy jadący w stronę Terespola z pewnością utkną w korkach. Na małopolskich drogach ruch wzmożony, ale - jak informuje reporter RMF - nigdzie nie ma korków. Tłoczno tylko na remontowanej drodze nr 4 w stronę Tarnowa i Rzeszowa. Tam trzeba albo uzbroić się w cierpliwość, albo wybrać jedną z alternatywnych tras, np. przed Gdów. Na razie bez problemów na Zakopiance; wprawdzie więcej niż zwykle, ale zatorów nie ma. Za to kłopoty czekają kierowców w samym Krakowie. Zakorkowane są Aleje Trzech Wieszczów, Opolska i rondo Mogilskie.