Wszystko dlatego, że białoruskie i rosyjskie służby graniczne nie są w stanie przyjąć tak dużej liczby tirów na przejściach. W niedziele pojawia się dwa razy więcej ciężarówek niż na co dzień. Dzieje się tak dlatego, że Niemcy przez weekend nie odprawiają tirów. Kierowcy starają się więc wjechać do Polski w piątek i właśnie w niedzielę dojeżdżają na wschodnią granicę.