Lekarz Jacek Chodorski z Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka, gdzie trafił 10-latek, powiedział, że stan chłopca jest dość dobry. - Chłopiec ma urazy rąk i nóg, są to złamania i rozcięcia - powiedział lekarz. Torowisko, na którym doszło do wypadku nadal jest wyłączone z ruchu tramwajowego. Uszkodzone składy zostały już usunięte, jednak tramwaje wciąż prowadzone są objazdem przez Most Pokoju. Jak powiedział rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, tramwaj wycieczkowy "Jaś i Małgosia" najechał na tramwaje liniowym nr 74. - W wyniku wypadku rannych zostało 9 osób, w tym 10-letni chłopiec - powiedział Petrykowski. Osiem osób dorosłych, które ucierpiały w wypadku nie odniosło poważnych obrażeń. Rzecznik dodał, że zostały one już wypisane ze szpitala. Tramwajem wycieczkowym, który jest pojazdem zabytkowym, podróżowała grupa turystów z woj. kujawsko-pomorskiego. Obecnie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.