Rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, Paweł Frątczak, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że straż interweniowała od wczoraj 1145 razy. Najwięcej utrudnień i zniszczeń wichury spowodowały w województwach: mazowieckim, łódzkim, lubelskim i wielkopolskim. Strażacy usuwali setki połamanych przez wiatr drzew i konarów, które tarasowały ulice, drogi i linie kolejowe. Zabezpieczali też uszkodzone elementy budynków, dachów i naderwane reklamy. Wichura, osiągająca miejscami prędkość 80 kilometrów na godzinę, uszkodziła dachy na przeszło 50 budynkach, w tym trzydziestu kilku budynkach mieszkalnych. Najwięcej takich wypadków zanotowano w województwach łódzkim i mazowieckim. Przy usuwaniu skutków nawałnic pracowało ponad 1300 jednostek państwowej i ochotniczej straży pożarnej oraz prawie 6300 strażaków.