W środę prezydent Rosji <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wladimir-putin,gsbi,9" title="Władimir Putin" target="_blank">Władimir Putin</a> wygłosił doroczne orędzie do Zgromadzenia Federalnego (obu izb parlamentu: niższej - Dumy Państwowej i wyższej - Rady Federacji). Poruszył w nim temat polityki historycznej w odniesieniu do roli Związku Radzieckiego w pokonaniu Niemiec hitlerowskich. "Mamy obowiązek bronienia prawdy o zwycięstwie, inaczej cóż powiemy naszym dzieciom, jeśli kłamstwo, jak zaraza, rozpełznie się po całym świecie" - oświadczył Putin. Zapowiedział utworzenie w Rosji zbioru dokumentów archiwalnych oraz materiałów filmowych i fotograficznych na temat II wojny światowej. Zasoby te - dodał - będą "największe i najpełniejsze", a także będą dostępne "dla całego świata". "W kontekście ostatnich wypowiedzi prezydenta Rosji to bardzo ciekawy pomysł. W pełni go popieramy, bo utworzenie zbioru dokumentów archiwalnych na temat II wojny światowej oznaczałoby odtajnienie i otwarcie rosyjskich archiwów" - oświadczył Jabłoński w rozmowie z PAP. "Liczymy, że te archiwa będą otwarte jak najszybciej. Jesteśmy gotowi udzielić wszelkiej pomocy" - zadeklarował wiceszef MSZ. Ostra odpowiedź na słowa Putina Pod koniec ubiegłego roku prezydent Rosji Władimir Putin skrytykował wrześniową rezolucję <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-parlament-europejski,gsbi,37" title="Parlamentu Europejskiego" target="_blank">Parlamentu Europejskiego</a> dotyczącą wybuchu II wojny światowej. Putin wyraził m.in. ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 r. Podkreślił też wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał, że we wrześniu 1939 r. Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał". W związku z wypowiedziami Putina ukazało się oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego. "Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami. I to presję nie na historycznej, a na jak najbardziej współczesnej scenie geopolitycznej" - oświadczył szef polskiego rządu. W minionym tygodniu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-sejm-rzeczypospolitej-polskiej,gsbi,38" title="Sejm" target="_blank">Sejm</a> przyjął uchwałę potępiającą "prowokacyjne i niezgodne z prawdą" wypowiedzi przedstawicieli najwyższych władz Federacji Rosyjskiej "próbujących obciążać Polskę odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej". "Wielkości narodu oraz stosunków między państwami nie można budować na kłamstwie i fałszowaniu historii, dlatego Sejm Rzeczypospolitej Polskiej jest zobowiązany przypomnieć, że do wybuchu II wojny światowej doprowadziły dwa ówczesne mocarstwa totalitarne: hitlerowskie Niemcy i stalinowski Związek Sowiecki" - głosi przyjęta przez aklamację uchwała Sejmu.