Jak podaje RMF FM, z powodu uszkodzenia dachu ewakuowano oddziału rehabilitacji Centrum Zdrowia Dziecka. Część pacjentów jest obecnie przenoszona na inne oddziały - to pacjenci w cięższym stanie, np. dzieci wybudzone ze śpiączki lub po zabiegach. Inne dzieci są wypisywane do domów. W wyniku zerwania części dachu nad oddziałem rehabilitacji, zalane zostały pokoje pacjentów. Dlatego szpital podjął decyzję o ewakuacji. Gardzińska w rozmowie z PAP potwierdza, że oddział rehabilitacji został zamknięty po tym, jak w wyniku silnego deszczu i wiatru uszkodzony został dach placówki, a do pomieszczeń zaczęła wlewać się woda. "Na oddziale przebywało ok. 20 pacjentów. Część została wypisana do domów - w tym momencie przyjeżdżają po nich rodzice. Ci, którzy wymagają dalszej hospitalizacji zostali przeniesieni na inne oddziały - zostały dla nich przygotowane pomieszczenia do tymczasowego pobytu w ciągu dnia" - wyjaśniła rzeczniczka. Gardzińska zapewniła, że nikt z pacjentów, ani personelu szpitalnego nie ucierpiał. "W tym momencie na terenie oddziału rehabilitacji pracuje ekipa techniczna, która ocenia szkody i zdecyduje, czy uda się szybko przywrócić prawidłowe funkcjonowanie oddziału" - dodała Gardzińska.