Terlecki po posiedzeniu Konwentu Seniorów poinformował, że Sejm ma zająć się wyborem pięciu sędziów TK na kolejnym posiedzeniu, które odbędzie się 2-3 grudnia. Sławomir Neumann z PO ocenił, że wybór nowych sędziów TK na posiedzeniu Sejmu 2-3 grudnia, to "drugi akt dramatu i dalsze łamanie konstytucji". - Wybór kolejnych sędziów wprowadza jeszcze większy chaos, być może na tym zależy PiS - dodał. - PiS nie ma większości, żeby zmienić konstytucję, to rozbija Trybunał Konstytucyjny, który być może nie będzie mógł funkcjonować, bo nie będzie wiadomo, kto jest sędzią Trybunału, a kto nie - ocenił szef klubu PO. Terlecki przekonywał z kolei, że PiS "poprawia wadliwy sposób dokonania wyboru byłych kandydatów na sędziów TK". W październiku, przy sprzeciwie PiS, Sejm poprzedniej kadencji wybrał pięciu nowych sędziów TK: trzech w miejsce osób, które na początku listopada - jeszcze w czasie poprzedniej kadencji parlamentarnej - zakończyły kadencję w Trybunale i dwóch, których kadencja w TK skończy się w grudniu. W nocy ze środy na czwartek głosami PiS i Kukiz'15 wybór w październiku pięciu sędziów TK nie miał mocy prawnej. Zdaniem szefa klubu PiS, nie ma żadnego powodu, żeby opóźniać wybór nowych członków Trybunału. Poinformował, że prawdopodobnie w czwartek "zostanie ogłoszony nabór kandydatów na sędziów TK, wraz z terminem, do którego mogą być zgłaszani". Według niego termin ten będzie to wtorek 1 grudnia. 3 grudnia Trybunał ma zająć się wnioskiem o zbadanie konstytucyjności nowej ustawy o TK z czerwca 2015 r., na mocy której wybrano w październiku pięciu sędziów. Jeszcze pod koniec poprzedniej kadencji ustawę zaskarżyli do Trybunału posłowie PiS. Gdy TK ogłosił, że rozpozna tę skargę 25 listopada (a w pewnej części także w grudniu) skargę wycofano. Krótko potem własną skargę - tożsamą z wycofaną skargą PiS - do TK skierowała grupa obecnych posłów PO i PSL. Posłowie PO zapewniali, że ich wniosek jest następstwem działań prezydenta Andrzeja Dudy, który nie zaprzysiągł sędziów Trybunału wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji, bo ma wątpliwości konstytucyjne, ale równocześnie nie kieruje sprawy do TK.