Przedmiotem obrad był przedstawiony przez wicepremiera, ministra obrony <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-tomasz-siemoniak,gsbi,1621" title="Tomasza Siemoniaka" target="_blank">Tomasza Siemoniaka</a> program wzmocnienia bezpieczeństwa, przyjęty we wtorek przez rząd. "Jednym z efektów ustaleń RBN jest sugestia, abyśmy spróbowali wspólnym wysiłkiem, także poprzez kontakt z liczącymi się siłami opozycyjnymi, ustalić plan minimum wspólnego działania na rzecz strategicznego wzmocnienia systemu bezpieczeństwa RP, m.in. poprzez przyjęcie ustawowej regulacji o 2 proc. (PKB) przeznaczanych od roku 2016 na obronność" - podkreślił Komorowski. "Zamierzam w tym obszarze być aktywny i zamierzam wspierać możliwości budowania szerokiego porozumienia, wykraczającego poza obszar czysto koalicyjnego porozumienia w sprawie obronności, tak by uniknąć albo przynajmniej zminimalizować różnego rodzaju skutki podmuchów polityczno-wyborczych dla spraw obronności i bezpieczeństwa" - zapewnił prezydent. Dodał, że na posiedzeniu RBN zwracano uwagę, iż plan będzie realizowany w roku 2015, w którym odbędą się wybory prezydenckie i parlamentarne, co - jak powiedział prezydent - może stanowić pokusę do politycznego eksploatowania trudnych decyzji. Prezydent przypomniał, że szerokie porozumienie sił politycznych udało się uzyskać w 2001 r., gdy przyjmowano sześcioletni plan modernizacji technicznej sił zbrojnych i ustawę gwarantującą nakłady na obronność na poziomie 1,95 proc. PKB. Komorowski poinformował, że plan strategicznego wzmocnienia bezpieczeństwa - efekt współpracy MON i BBN - zyskał akceptację, jako adekwatny do możliwości Polski i do zagrożeń. Podkreślił, iż "Rada zgodnie uznała, że priorytetem wśród priorytetów jest zamysł zbudowania w Polsce własnego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej". "Omawialiśmy ten problem z różnych punktów widzenia, ale omawialiśmy także pod wpływem informacji o kolejnych zmianach w zakresie środowiska bezpieczeństwa Polski i innych krajów naszego obszaru" - powiedział prezydent. Poinformował także, że jednym z elementów planu jest przeprowadzenie ćwiczenia "Kraj 2015", które ma sprawdzić skuteczność systemu kierowania państwem w warunkach kryzysu. Jak powiedział prezydent, RBN uznała też, że rozbudowa infrastruktury umożliwiającej przyjęcie sojuszniczego wsparcia - jedno z ustaleń szczytu NATO w Newport - "zasługuje na wyraźne podkreślenie, jeśli chodzi o znaczenie dla odporności i bezpieczeństwa kraju". Dodał, że rozmawiano także o sposobach wzmocnienia systemu bezpieczeństwa "przy wykorzystaniu tego, co mamy", w tym służb mundurowych spoza MON, które powinny być zdolne do wypełniania zadań na rzecz bezpieczeństwa kraju. Rada Bezpieczeństwa Narodowego to konstytucyjny organ doradczy prezydenta. W jej skład wchodzą marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, ministrowie i przywódcy partii reprezentowanych w parlamencie z wyjątkiem PiS, który zrezygnował z członkostwa. Poprzednie posiedzenie RBN, 22 października, dotyczyło umacniania obronności Polski w kontekście zmiany sytuacji bezpieczeństwa w regionie, w tym konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.