Tylko pod warunkiem, że stan klęski zostanie ogłoszony, rolnicy mogą liczyć na pomoc rządu. Wojewoda zaproponował kilka sposobów ratowania sytuacji. Wpłacenie zasiłków tym, których susza dotknęła, przyznanie im preferencyjnych kredytów i przedłużenie terminu spłaty tych już zaciągniętych. Pierwsze pieniądze mogły by trafić do rolników już za miesiąc pod warunkiem, że rząd zdecyduje się pomóc. Potrzeba kilka milionów złotych.