Lech Wałęsa podkreślał znaczenie całego ruchu "Solidarności". - Kiedy spokojnie popatrzymy na to wszystko, to uznamy, że to był Cud nad Wisłą. Rozwiązaliśmy Związek Radziecki, narody uzyskały wolność, wszystko bez kropli krwi - zaznaczył były prezydent. Oświadczył również, że jeśli 31 sierpnia stanie się świętem państwowym, będzie znów uczestniczył w obchodach rocznicowych. Pierwszy przywódca "Solidarności" stwierdził, że ideały przyświecające strajkującym 33 lata temu nie znalazły pokrycia w rzeczywistości. - Daleko nam do tego miejsca, o które walczyliśmy - stwierdził Lech Wałęsa. W jego ocenie, w każdej dziedzinie życia publicznego w Polsce panuje bałagan. - Szczególnie widać to w sądownictwie, gdzie nie potrafimy skazać komunistów - mówił były prezydent. Przekonywał, że w Polsce potrzeba zmiany ordynacji wyborczej, która dawałaby miejsca w parlamencie także i mniejszym partiom. Zdaniem Lecha Wałęsy, należy zmienić również regulamin Sejmu. 33 lata temu, 30 sierpnia 1980 roku strona rządowa podpisała porozumienie ze strajkującymi w Stoczni Szczecińskiej. Następnego dnia z robotnikami w Gdańsku, a 3 września w Jastrzębiu. Podpisanie porozumień umożliwiło rozpoczęcie przemian ustrojowych w kraju. Jesteś świadkiem ważnych zdarzeń lub ciekawych sytuacji? Masz wyczucie chwili i zmysł reporterski? Zrób zdjęcia i przyślij je do nas! Może to Twoja fotografia zostanie wybrana jako zdjęcie miesiąca