Działanie prokuratury miało miejsce po zawiadomieniu "Solidarności", że do promocji protestu bezprawnie użyto znaku związku. Według uczestniczek marszu to "zagrywka polityczna". Odpowiedzią na nią jest petycja, w której osoby, które wzięły udział w tzw. "czarnym proteście" masowo przyznają się, że byli organizatorami. Internetowy dokument, przygotowany na platformie avaaz.org, podpisało już ponad 4,5 tys. internautów. Petycja skierowana jest do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku: "Szanowni Państwo, W odpowiedzi na pytanie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która po doniesieniu "Solidarności" ws. rzekomo nielegalnego wykorzystania jej znaku, domaga się personaliów organizatorek i organizatorów Ogólnopolskiego Strajku Kobiet (Czarnego Poniedziałku) 3 października 2016 r. w Warszawie,uprzejmie donoszę, że to ja, wraz z podpisanymi pod tą petycją osobami, organizowałam(‐em) Czarny Poniedziałek w Warszawie i każdym innym miejscu, które jest lub stanie się obiektem zainteresowania prokuratury.Z poważaniem,Uczestniczka / Uczestnik Ogólnopolskiego Strajku Kobiet (Czarnego Poniedziałku)".