Tusk podkreślił na konferencji prasowej w Sejmie, że nie ma złudzeń, iż za każdym razem, kiedy chce wyeliminować finansowanie partii politycznych z budżetu państwa pojawia się "wrzawa" i różnego rodzaju epitety przedstawiające go jako "wcielonego diabła". - Ci ludzie nie mają odwagi powiedzieć, że chcą dalej finansować partie polityczne z budżetu państwa - podkreślił premier.Szef rządu zaznaczył też, że chciałby, aby w tej sprawie stanowiska partyjne były jasne. - Ta kwestia jest naprawdę do bardzo prostego wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Czy jesteś za finansowaniem partii politycznej z kieszeni podatnika przymusowo, czyli przez ustawowy obowiązek finansowania z budżetu, czy przeciw. Możemy to przegłosować jedną decyzją - mówił Tusk. Szef rządu, odnosząc się z kolei do wypowiedzi niektórych polityków PSL, którzy zarzucili mu "zamach na demokrację", odparł: "wiem, że dla pieniędzy niektórzy są gotowi zabić, ale myślałem, że nie tu, w Sejmie" - dodał.