Według ustaleń reporterów RMF FM, pielęgniarka zamiast chlorku sodu podała dziewczynce chlorek potasu. Oba środki były w ampułce - jeden oznaczony NaCl, drugi KCl. Błąd zauważono od razu, ale niestety dziecka nie udało się uratować. O całej sprawie prokuraturę i policję powiadomiła dyrekcja szpitala. Wszczęto już śledztwo. Całą sprawę wyjaśnia też zespół powołany przez dyrektora szpitala. Jak się dowiedział reporter RMF FM, pielęgniarka, która się pomyliła, pracuje dopiero od dwóch lat. Kobieta została zawieszona. Jest pod opieką psychologa. Marek Balawajder