Hermeliński był pytany w czwartek przez dziennikarzy, na jaki temat będzie rozmawiał z marszałkiem Kuchcińskim. "Czekam na rozmowę z marszałkiem, ale nie wiem, jaki będzie jej temat, podejrzewam, że będzie to kwestia związana ze zmianami w Kodeksie wyborczym" - powiedział szef PKW. Zapowiedział, że przekaże marszałkowi Sejmu swoje uwagi do przygotowanych przez PiS przepisów. W czwartek w Sejmie trwa pierwsze czytanie projektu zmian w Kodeksie wyborczym, autorstwa PiS. Hermeliński pytany, czy jeśli proponowane przez PiS rozwiązania wejdą w życie, to przyszłoroczne wybory samorządowe będą zagrożone, odpowiedział: "Cały czas twierdzimy, że mogą być zdestabilizowane i zagrożone". Według szefa PKW, nierealne jest, aby w tak krótkim czasie zrealizować założenia zawarte w projekcie PiS. Dopytywany, czy będzie przekonywał marszałka Sejmu, że należy przerwać prace nad nowymi przepisami, szef PKW powiedział: "Będę podkreślał, że gdyby te przepisy zostały uchwalone rok temu, czy najpóźniej wiosną tego roku, to wtedy bylibyśmy w stanie podołać tym wszystkim zadaniom i bylibyśmy w stanie zmieścić się w czasie". Hermeliński poinformował, że chce wystąpić podczas pierwszego czytania projektu zmian w Kodeksie wyborczym. "Liczę, że podczas debaty sejmowej usłyszę argumenty merytoryczne i odpowiedź na nasze zarzuty" - podkreślił szef PKW. Główne zarzuty PKW do projektu to m.in.: nagłość wprowadzenia rewolucyjnych zmian, dwukrotny wzrost kosztów wyborów, brak wymogu apolityczności wobec komisarzy wyborczych, wydłużenie czasu liczenia głosów oraz brak czasu na stworzenie nowego informatycznego Systemu Wsparcia Obsługi Wyborów.