W okolicach Świeciechowa od lat krąży legenda, jakoby miała gdzieś tam być pochowana Urszula Kochanowska. Według miejscowych lata temu przyjechała z rodzicami do babci ze Świeciechowa, zachorowała i zmarła. Jak podaje krasnik24.pl, na szczątki około 100 osób natrafiono w Świeciechowie podczas rozbiórki przykościelnego parkanu. Okazało się, że pod kościołem znajduje się stare cmentarzysko. Znaleziono tam też szczątki dziecka, przy którym znajdowały się kolia i dwa sygnety. To dość niespotykane, dlatego istnieje podejrzenie, że może to być słynna z trenów Urszulka. Archeolodzy pracują przy kościele od tygodni. Ustalono, że cmentarzysko pochodzi z przełomu XVI i XVII wieku. Urszula Kochanowska zmarła w 1578 roku. By zweryfikować, czy szczątki dziecka to rzeczywiście córka poety, potrzebne będą badania DNA.