Według ustaleń "SE" z wyborów nowego przewodniczącego PO w najbliższych dniach wycofają się <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-joanna-mucha,gsbi,1583" title="Joanna Mucha" target="_blank">Joanna Mucha</a> i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-bartlomiej-sienkiewicz,gsbi,1622" title="Bartłomiej Sienkiewicz" target="_blank">Bartłomiej Sienkiewicz</a>. Zamierzają oni poprzeć <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-borys-budka,gsbi,1510" title="Borysa Budkę" target="_blank">Borysa Budkę</a> i "liczyć na wdzięczność nowego szefa PO". Wcześniej z wyścigu wycofał się Bartosz Arłukowicz, popierając kandydaturę Budki. Arłukowicz ma zostać szefem sztabu wyborczego Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Kwestia przywództwa w partii może się rozstrzygnąć już w ten weekend, w pierwszej turze wewnętrznych wyborów - przewiduje tabloid. Popierany przez Grzegorza Schetynę <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-tomasz-siemoniak,gsbi,1621" title="Tomasz Siemoniak" target="_blank">Tomasz Siemoniak</a> - główny rywal Budki - zapowiada jednak "walkę do końca". Więcej w "Super Expressie"