Przypomnijmy, że prokuratura oskarża Niesiołowskiego o to, że przyjmował korzyści osobiste w postaci usług seksualnych w zamian za załatwianie kontraktów biznesowych. 75-letni poseł złożył wniosek o zrzeczenie się immunitetu, a w środę sejmowa komisja ów wniosek rozpatrzy. "Rozpętano kampanię oszczerstw, przecieków, insynuacji przeciwko mnie. To jest nagonka" - stwierdził Stefan Niesiołowski. Na pytanie, czy obawia się więzienia, odparł, że nie. "Nie popełniłem żadnego przestępstwa. Ale w państwie pisowskim możliwe są różne rzeczy" - powiedział. "Z wątku obyczajowego nie bardzo widzę powód, żebym się tłumaczył przed CBA. Od wątków obyczajowych jest moja żona. A jeśli chodzi o wątek korupcyjny, jest to całkowita nieprawda" - podkreślił. Więcej w "Super Expressie"