Po kilku latach obserwacji okazało się jednak, że u niektórych pacjentów szczepionka przyniosła pozytywne skutki, np. wypadają znacznie lepiej podczas testów pamięci niż ci, którym podawano placebo. Uznano więc, że dalsze badania mogą się przydać. I dlatego zmodyfikowany program ruszy prawdopodobnie niebawem. Badania będą prowadzone w 30 amerykańskich ośrodkach medycznych. Przypomnijmy: główna idea badań polegała na podawaniu pacjentom białka, którego odkładanie się w mózgu odpowiada za rozwój choroby Alzheimera. Obce białko miało wywołać reakcje układu immunologicznego i wytworzenie przeciwciał. Miejmy nadzieje, że po modyfikacji szczepionka okaże się skuteczna i niegroźna.