W poniedziałek (6 lipca) ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher w ostrych słowach odniosła się do komentarza europosłanki PiS Beaty Mazurek na temat stacji TVN, której właścicielem jest amerykański koncern Discovery. Mazurek - w reakcji na decyzję <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-rafal-trzaskowski,gsbi,4" title="Rafała Trzaskowskiego" target="_blank">Rafała Trzaskowskiego</a>, by nie wziąć udziału w debacie <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-tvp,gsbi,1524" title="TVP" target="_blank">TVP</a> w Końskich - napisała: "Trzaskowski boi się debaty z Polakami. Woli ustawioną debatę w WSI 24 i niemieckim Onecie". "Dobrze Pani wie, że szerzy Pani coś, co jest absolutnym kłamstwem, sugerując że TVN to WSI. Powinna się Pani wstydzić. To jest poniżej godności osoby, która reprezentuje Polaków" - napisała na Twitterze Georgette Mosbacher, zwracając się do Beaty Mazurek. Szybko pojawiła się odpowiedź Beaty Mazurek. "Pani Ambasador, nie wie Pani tego? A. Macierewicz pytany o twierdzenia raportu, że ITI powstał dzięki wojskowym służbom PRL, Macierewicz odesłał do wyjaśnień G. Żemka (taj. wsp.WSI), byłego dyr. FOZZ, przyznał on, że był agentem służb wojska PRL (pisownia oryginalna-red.)" - napisała."W raporcie napisano m.in., że wywiad wojskowy PRL 'podejmował wysiłki powołania firmy telewizyjnej'. Celem powołania tego rodzaju firmy miało być ułatwienie plasowania agentury na Zachodzie. Pozwany przez TVN wygrał" - dodała.We wtorek Georgette Mosbacher wyjaśniła na Twitterze, że "niedawna różnica zdań w dyskusji na Twitterze w żaden sposób nie wpływa na jakość polsko-amerykańskich relacji". "Jeszcze nigdy nie były one tak bliskie, co widać było ostatnio w Waszyngtonie!" - zaznaczyła.