Od 50 do 70 cm śniegu, który spadł w ciągu 24 godzin w rejonie Monachium i dochodzące do 65 kilometrów korki, jak ten na autostradzie A8 w Bawarii, to rezultaty nowych podmuchów zimy, która w ciągu weekendu zaatakowała w Europie zachodniej i południowej. <a href="http://pogoda.interia.pl/"class="more" target="_blank" style="color:#07336C">Sprawdź najświeższą prognozę pogody dla swojego regionu</a> Z pokrytego śniegiem lotniska w Monachium nie odleciało w niedzielę 200 samolotów. Poprzedniego dnia Frankfurt nad Menem odwołał 500 lotów. Na ziemi pozostało w obu miastach 20.000 pasażerów. W sobotę w południe zamknięto aż do odwołania lotnisko EuroAirport obsługujące szwajcarską Bazyleę, Miluzę we Francji i niemiecki Fryburg Bryzgowijski. Zimne wichry u progu hiszpańskiej wiosny, gdy w okolicach Walencji trwają właśnie zbiory pomarańczy, nie oszczędziły południa naszego kontynentu, m.in. Balearów na Morzu Śródziemnym, Andaluzji na południu Hiszpanii i środkowej Italii. Co najmniej cztery osoby zginęły i 104 zostały ranne w 600 wypadkach samochodowych spowodowanych podczas weekendu w Niemczech przez wichry i śnieżyce. To najwyższa liczba katastrof drogowych w ciągu 48 godzin odkąd prowadzi się ich statystykę - ogłosił w niedzielę wieczorem rzecznik niemieckiego MSW. Pod ciężarem śniegu runęły dachy hali tenisowej w Monachium i Pałacu Lodowego w Memmingen. Nie było ofiar w ludziach. W Bawarii pozostaje bez prądu ok. 10.000 gospodarstw domowych. Przyczyną są gałęzie drzew, które łamią się pod ciężarem śniegu i zrywają przewody elektryczne. We Francji i Niemczech wiele tysięcy automobilistów utknęło w korkach na drogach zasypanych przez śnieg, we Włoszech z powodu wichru zamknięto dla ruchu 150 km autostrady górskiej w Abruzach; w Hiszpanii śnieżyce zdezorganizowały ruch samochodowy w 18 prowincjach. W środkowej Francji śnieg zatrzymał lub opóźnił wiele pociągów, m.in. na liniach Strasburg-Lyon i Paryż-Bale. Trzysta TIR-ów i 200 samochodów osobowych śnieżyca uwięziła przez weekend na autostradzie A36 w Dolinie Doubs. Wichura zmusiła operatorów do zatrzymania większości wyciągów w Alpach francuskich, a w schroniskach pozostaje odciętych od świata ok. 3.000 narciarzy. Stare drzewo, które złamało się pod naporem wichury w parku Tio Jorge w centrum Saragossy, przygniotło w niedzielę swymi gałęziami 17 osób uczestniczących w dorocznym festynie obchodzonym mieście z udziałem tysięcy mieszkańców. Dziewięcioro spośród rannych przebywa w ciężkim stanie w szpitalu. Pod Madrytem, w miejscowości Pozuelo del Rey, ciężka klatka dla psów, uniesiona w górę przez potężny podmuch wiatru, przygniotła właścicielkę schroniska dla zwierząt, która zmarła na miejscu. W Galisji i Kraju Basków na północnym zachodzie Hiszpanii, we wschodniej Andaluzji - na południu kraju, w Katalonii nad Morzem Śródziemnym, w Madrycie i w pobliżu Gibraltaru wichry wieją z prędkością 90 do 100 km na godzinę. Nieprzejezdne są w wielu miejscach drogi w 18 prowincjach Hiszpanii, a policja zamknęła dla ruchu kołowego szosy i autostrady na 37 przełęczach górskich. W Italii oprócz Abruzów w centrum Półwyspu Apenińskiego zima zaatakowała ostro w Górnej Adydze, w Apeninach Liguryjskich, w górach Toskanii. Autostrada A22, biegnąca przez przełęcz Brenner i szosy, które się z nią łączą w pobliżu granicy z Niemcami są bez przerwy oczyszczane przez pługi śnieżne. W kilku miejscach na szosach w tym rejonie zamknięto ruch z powodu niebezpieczeństwa lawin.