Do tragedii doszło w Mikołowie (woj. śląskie). Kierowca uciekł z miejsca wypadku. Chłopiec mimo reanimacji zmarł na oczach swojej rodziny. Mężczyznę podejrzewanego o spowodowanie wypadku zatrzymano wczoraj w Tarnowskich Górach. Dzisiaj policja podała, że jest nim 37-letni mieszkaniec Zabrza. Za śmiertelne potrącenie i ucieczkę z miejsca wypadku grozi nawet do 12 lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator w Mikołowie. <a href="http://raportdrogowy.interia.pl/napisz-do-nas" target="_blank">Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia!</a> <a href="https://twitter.com/RaportDrogowy" target="_blank">Najświeższe informacje o sytuacji na drogach na Twitterze</a>