Sprawą zajmuje się Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Tajne informacje o przetargu dla wojska Jak czytamy w komunikacie prokuratury, jeden zarzut jest związany z ujawnieniem znajomemu biznesmenowi tajnych informacji o wartym prawie 22 miliony złotych przetargu na sprzęt dla jednostek specjalnych Wojska Polskiego, a pozostałe zarzuty dotyczą złożenia fałszywych informacji w oświadczeniach majątkowych. Prokuratura poinformowała, że o winie senatora świadczą zebrane dowody m.in. zeznania licznych świadków, kontrola rozmów telefonicznych oraz korespondencji SMS-owej i mailowej. W ocenie prokuratury były to działania w celu osiągnięcia korzyści osobistych i majątkowych, przy których przekroczył swoje uprawnienia jako funkcjonariusz publiczny. Według prokuratury, Grubski na początku sierpnia 2013 r. nakłonił podpułkownika Marka D. z Inspektoratu Uzbrojenia MON do przekazywania mu niejawnych informacji o przetargu na zakup do szkolenia sił specjalnych laserowego symulatora, tzw. wirtualnego systemu taktycznego pola walki. "W ten sposób senator bezprawnie zdobył m.in. opis stawianych przez wojsko wymagań dotyczących symulatora, a także dane na temat możliwości spełnienia tych wymagań przez firmy ubiegające się o udział w przetargu" - oceniła prokuratura. Te dane przekazywał natychmiast mailem znajomemu prezesowi firmy, która złożyła wniosek o dopuszczenie do przetargu, biznesmenowi Henrykowi K. Według zeznań świadków jako wiceprzewodniczący komisji ON lobbował na rzecz tej firmy w przetargu wartym prawie 22 mln zł. "Doprowadziło to ostatecznie do udaremnienia przetargu, który został unieważniony, gdy informacje o nieprawidłowościach powzięło Centralne Biuro Antykorupcyjne. W rezultacie Siły Specjalne Wojska Polskiego nie otrzymały symulatora, który miał się przyczynić do podniesienia jakości szkolenia i kwalifikacji komandosów" - podała PK w komunikacie. Nieprawda w oświadczeniach majątkowych Trzy zarzuty mają dotyczyć nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i zaniżenia informacji o posiadanym majątku w sumie o ponad 105 tys. zł. Z analizy oświadczeń wynika, że w oświadczeniu z sierpnia 2011 r. senator wpisał, że ma 52 tys. 693 zł na rachunkach bankowych, gdy w rzeczywistości miał 64 tys. 171 zł i 86 gr. W kolejnym z listopada 2011 r. podał, że ma 550 zł na rachunkach w banku, a miał faktycznie 67 tys. 475 zł i 73 gr oraz nie wykazał prywatnej pożyczki w wysokości 90 tys. zł - uważają śledczy. W oświadczeniu z marca 2012 r. podał, że ma w banku 600 zł, podczas gdy w rzeczywistości miał 8 tys. 217 zł i 49 gr. Nie wykazał też 19 tys. zł zgromadzonych w domu i pożyczki 29 tys. zł zaciągniętej u osoby prywatnej - wynika z komunikatu. Śledztwo od 2013 r. Zamiar postawienia zarzutów to efekt wszczętego w grudniu 2013 r. śledztwa w sprawie przyjęcia przez Macieja Grubskiego korzyści majątkowej w kwocie 91 tysięcy złotych w związku z pełnieniem przez niego funkcji senatora i wiceprzewodniczącego senackiej Komisji Obrony Narodowej."Zebrany w toku śledztwa obszerny materiał dowodowy, w postaci m.in. zeznań licznych świadków, kontroli rozmów telefonicznych oraz korespondencji SMS-owej i mailowej, wskazuje, że Maciej Grubski - działając w celu osiągnięciu korzyści osobistych i majątkowych - przekroczył swoje uprawnienia jako funkcjonariusza publicznego. Jednocześnie zataił w trzech składanych jako senator oświadczeniach prawdziwe informacje o stanie swojego majątku, zaniżając go w sumie o ponad 105 tysięcy złotych" - czytamy w komunikacie prokuratury. Wniosek o uchylenie immunitetu Prokuratura zwróciła się do Marszałka Senatu o wyrażenie zgody na pociągnięcie senatora Grubskiego do odpowiedzialności karnej.Zgodnie Konstytucją do dnia wygaśnięcia mandatu senatorowie są objęci immunitetem i nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności karnej bez zgody Senatu. Prokuratura wniosła jedynie o możliwość pociągnięcia senatora do odpowiedzialności karnej, w tej sprawie nie występuje o zgodę na zatrzymanie i areszt.