W czwartek Trybunał Konstytucyjny odroczył do 25 marca ogłoszenie wyroku w sprawie przepisów o Krajowej Radzie Sądownictwa. Pierwotnie TK miał ogłosić ten wyrok w czwartek. Wnioski o zbadanie konstytucyjności tych przepisów do Trybunału złożyły KRS i - niedawno - grupa senatorów PiS. Natomiast we wtorek do TK wpłynęło pismo RPO. Rzecznik podniósł w nim, że orzeczenie Trybunału może być nieważne, gdyż datę ogłoszenia wyroku wyznaczono przed upływem ustawowego terminu na zgłoszenie udziału i stanowiska przez Rzecznika w tej sprawie. Obecny w czwartek w TK zastępca rzecznika prasowego KRS sędzia Jarosław Dudzicz, odnosząc się do odroczenia sprawy, oświadczył dziennikarzom, że Rada przyjmuje tę decyzję do wiadomości i czeka na ostateczne orzeczenie 25 marca. "Przyczyną odroczenia, jak podała pani prezes, było bodajże niezawiadomienie jednego z uczestników postępowania i prawdopodobnie chodzi o kontrowersję, jaką podnosił RPO, że o drugim wniosku do TK złożonym przez senatorów został zawiadomiony zbyt późno i nie miał tych 30 dni na złożenie pisemnego stanowiska" - podkreślił sędzia Dudzicz. Jak dodał, wniosek złożony w tej sprawie do TK przez senatorów "to właściwie przyłączenie się do sprawy, jaka została zainicjowana przez KRS". "Także Rzecznik w sumie miał i tak wystarczająco dużo czasu, aby przystąpić do pierwotnej sprawy, do której dołączono sprawę Senatu" - ocenił sędzia Dudzicz.